Kolejne z ciast przy którym się nie napracujemy, a smakuje wybornie, jest wilgotne, kakaowe i z pysznymi sezonowymi owocami :)

Podane w towarzystwie włoskiego espresso będzie smakowało wyśmienicie :) a propos kawy to zapraszam Was do sklepu Venosa.pl który ma dobry wybór kaw, akcesoriów do parzenia kawy oraz spory wybór herbat, miodów czy czekolad marek nie sieciowych ;)

Pyszne, z cytrusowa nutą, od razu miękkie i gotowe do jedzenia, a gdy poleżą będą jeszcze smaczniejsze, o ile poleżą do świąt ;)

2. W rondelku roztapiamy miód z masłem, następnie jeszcze ciepłą zalewamy suche składniki.

Zagniatamy i chowamy do lodówki na 30 minut.

3. Po schłodzeniu jeszcze raz zagniatamy, rwiemy kawałki wielkości orzecha włoskiego i układamy na blaszce, lekko spłaszczając.

Pieczemy 180 stop przez 12 minut.

Wystudzone lukrujemy.

Pierniczki przechowujemy w puszce, możemy je wcześniej upiec gdyż z czasem będą coraz smaczniejsze.

Bardzo szybkie do przygotowania ciasteczka według przepisu Hildegardy z Bingen.

1. Z podanych składników zagniatamy zwarte ciasto (jeśli ciasto nie chce się zlepić dodajemy jogurt lub kwaśną śmietanę)

2. Ciasto wałkujemy na grubość 0,5 cm i wycinamy ciasteczka które układamy na blaszce z papierem do pieczenia.

Ciasteczka pieczemy w 180 stop przez 15-20 minut.

Ps. Uważajmy aby ciastek za mocno nie spiec bo będą twarde !

Składniki na małą keksówkę 20 x 10 cm:

• 5 białek
• 3/4 szkl mąki pszennej
• 1/2 szkl cukru pudru
• 2-3 łyżki skórki pomarańczowej
• 1/2 szkl białego maku
• 1/2 proszku do pieczenia
• 2 czubate łyżki kakao
• 3 czubate łyżki migdałów siekanych
• 80 g masła roztopionego

1. Białka ubijamy na sztywno. Pod koniec ubijania dodajemy cukier puder i jeszcze chwilę ubijamy.

2. Dodajemy przesianą mąkę z proszkiem do pieczenia, mak, kakao, migdały i wlewamy miesząc roztopione masło.
3. Na koniec dodajemy skórkę pomarańczową, mieszamy i wykładamy do wcześniej wysmarowanej blaszki lub wyłożonej papierem do pieczenia.

Pieczemy w 180 stopniach przez 35-40 minut do momentu, aż patyczek drewniany wbity w ciasto będzie suchy.

Babkę tym razem polałam gotowa polewą z białej czekolady i przyozdobiłam czekoladowymi gwiazdkami.

Ciasto wychodzi słodziutkie więc jest idealne do kawy lub gdy mamy napad słodkiego, ale żeby nie było za słodko to co jakiś czas pojawia się nuta kwaskowatości w postaci czerwonej porzeczki ;)....... i uwaga to na dole to nie jest zakalec, jest to marcepan który opadł na dno ciasta.

Nie są to do końca takie amaretti jakie bym chciała dlatego są a'la ale i tak są pyszne i wciągające ;)
Wszystko zależy jakich migdałów użyjemy czy grubo tartych czy mielonych na mączkę, ja użyłam pół na pół i takie oto ciasteczka powstały, z wyglądu jak kokosanki ;) ale w smaku już nie.
Wypróbujcie przepis zwłaszcza że w czasie karnawału często zostają białka jaj np. po pączkach czy faworkach ;)










Składniki na około 15 ciasteczek:

• 2 białka
• 1/3 szkl cukru pudru (30 g )
• 125 g tartych migdałów (grubo mielonych)
• kilka kropel esencji migdałowej