Faworki Lucyny Ćwierczakiewiczowej - Bez Wybijania Ciasta
W tym roku postanowiłam skorzystać z przepisu na faworki Lucyny Ćwierczakiewiczowej, XIX- wiecznej autorki książek kulinarnych.
Faworki wyszły mega kruche i delikatne, dlatego przepis zagości u mnie na stałe :)
Składniki na około 2 talerze faworków:
Faworki wyszły mega kruche i delikatne, dlatego przepis zagości u mnie na stałe :)
Składniki na około 2 talerze faworków:
- 225 g mąki pszennej
- 2 łyżki cukru pudru
- 15 g masła
- 4 żółtka
- 2 jajka
- 1/2 łyżki mleka
- 2 łyżki wódki/ spirytusu lub octu
Dodatkowo:
- olej do smażenia lub smalec lub pół na pół
- cukier puder do obsypania
1. Wszystkie składniki łączymy ze sobą zagniatając je lub miksując.
2. Następnie ciasto dzielimy na dwie części i lekko podsypując wałkujemy na bardzo cienkie placki, następnie wykrawamy radełkiem pasy, a z pasów wydzielamy prostokąty. Każdy prostokącik nacinamy na środku i przekładamy jeden jego bok przez środek faworka, lekko pociągając go aby uformował się ładny kształt.
3. Faworki wrzucamy partiami na rozgrzany tłuszcz (tłuszcz jest wtedy gotowy kiedy wrzucimy mały kawałek ciasta, a on natychmiast odbije od dna i wypływa na wierzch smażąc się) smażymy krótko na złoty kolor z każdej strony. Podajemy posypane obficie cukrem pudrem :)
Uwagi:
* ciasto ma dość luźna konsystencję, podsypujemy je niewielkimi ilościami mąki tylko do rozwałkowania,
* jeśli nieusmażone faworki będą miały na sobie mąkę, po wrzuceniu na tłuszcz, mąka będzie się szybko palić a tłuszcz może się bardzo mocno pienić,
* jeśli nieusmażone faworki będą miały na sobie mąkę, po wrzuceniu na tłuszcz, mąka będzie się szybko palić a tłuszcz może się bardzo mocno pienić,
* ciasta nie wybijamy wałkiem,
* ciasta nie schładzamy w lodówce, ale za to możemy je zamrozić,
* wycięte z ciasta surowe faworki od razu smażymy ! Nie dajmy im wyschnąć, przykryjmy je chociaż na chwilkę przed smażeniem ściereczką.
15 comments
Porywam jednego faworka i miłego dnia życzę :)
OdpowiedzUsuńCzęstuj się i pozdrówki przesyłam :D
Usuńgenialnie wyglądają
OdpowiedzUsuńDziękuje :*
UsuńChętnie schrupała bym :)
OdpowiedzUsuńPiękne :)
OdpowiedzUsuńDziękuje :-)
UsuńUwielbiam faworki. Zapisuje sobie przepis i z chęcią wypróbuje :-)
OdpowiedzUsuńPolecam, są pyszne i łatwe do zrobienia :)
UsuńŁatwe w przygotowaniu ;) ja zawsze robię z innego przepisu, takie z wybijaniem właśnie ;)
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam https://bitasmietanka.blogspot.com/ ;)
Często sie przekonuję, ze te stare przepisy są najlepsze;) cudnie Ci wyszły
OdpowiedzUsuńNigdy nie jadłyśmy faworków, ciekawe jak smakują z tego przepisu :)
OdpowiedzUsuńNie spodziewałam się, że to faworków potrzebny jest alkohol :)
OdpowiedzUsuńWyglądają na kruche i delikatne....mniam :)
OdpowiedzUsuńSuper przepis
OdpowiedzUsuńDziękuję, że zajrzałeś na mojego bloga. Będzie mi miło jeśli pozostawisz po sobie komentarz.