Pod koniec upalnego lata. kiedy to wreszcie zakupiliśmy air fryer, upiekłam swoje pierwsze bułeczki i jestem z nich bardzo zadowolona. Wyszły mięciutkie, puszyste i nie do odróżnienia od tych z piekarnika.
Składniki na 4 bułki:
- 250 g mąki pszennej
- 2 żółtka
- 12 g drożdży
- 100 ml ciepłego mleka
- 30 g roztopionego masła
- kilka kropel esencji waniliowej
- 4 łyżki cukru
2. Do miski wsypujemy mąkę, dodajemy esencje waniliowa, żółtka oraz cukier.
3. Kiedy zaczyn wyrośnie dodajemy go do pozostałych składników.
Wyrabiamy ciasto.
Podczas wyrabiania dodajemy roztopione masło i
wyrabiamy dotąd, aż ciasto będzie odchodzić od ścianek misy. Ciasto po
wyrobieniu jest lekko lepiące.
Gotowe ciasto odstawiamy pod przykryciem do wyrośnięcia na około 1 h.
Gotowe ciasto odstawiamy pod przykryciem do wyrośnięcia na około 1 h.
4. Wyrośnięte ciasto odgazowujemy (zagniatamy ponownie) i dzielimy na 4 części z których formujemy bułeczki. Gotowe bułeczki układamy na posmarowanym masłem koszyku, spłaszczając je i odstawiamy pod przykryciem do ponownego wyrośnięcia na około 20-30 minut.
Ps. jeśli boicie się o przyklejenie bułek do koszyka, połóżcie je na kawałku popiera do pieczenia.
5. Po wyrośnięciu (możemy wierzch posmarować roztopionym masłem) wsuwamy je do air fryera, nastawiamy temp. na 160 stop i 12 minut.
Po tym czasie jeśli bułeczki są od spodu blade ( u mnie nigdy nie są ) obracamy je i dopiekamy jeszcze w 180 stop. przez 2-3 minuty.
Po upieczeniu, bułeczki wykładamy na kratkę. Smacznego !