W swojej kuchni do tej pory miałam dwa blendery ręczny i kielichowy.
Kielichowy od samego początku sprawiał problemy podczas używania, był bardzo głośny, nie potrafił zblendować większości produktów i w dodatku był bardzo ciężki ponieważ był z grubego szkła co powodowało, że bardzo rzadko go używałam.
Natomiast ręczny niewiele lepiej sobie radził co sprawiało, że często rezygnowałam z przygotowania niektórych posiłków, lub jak to było w przypadku kiedy byłam po wyrwaniu ósemek musiałam pogodzić się z rzeczywistością i jeść dania które miały kawałki, cząstki czy np. nie zblendowane skórki.
Lecz od niedawna zaczęłam testować nowy bezprzewodowy blender BlendyGo 3 i przyznaje, że podchodziłam do tego testowania jako taki mały niedowiarek, że jak taki mały blender da sobie radę ze wszystkim i jak się okazało radzi sobie nadzwyczaj dobrze.
Przejdźmy teraz do najważniejszego czyli specyfikacji oraz jakie zalety ma ten blender.
Najważniejsze informacje o blenderze BlendyGo 3
- Ładowanie USB-C z dowolnego źródła - możemy naładować blender za pomocą powerbanku, przy pomocy laptopa, ładowarki samochodowej czy też klasycznego gniazdka. Ładowanie trwa około 2 godzin, blender bez kabla jest możliwy ;)
- Intuicyjne sterowanie za pomocą jednego podświetlanego przycisku (zmieniające się kolory przycisku informują nas również o tym jaki jest stan naładowania naszego blendera)
- Technologia PulseMotion - to tryb pulsacyjnego miksowania który dostosowuje się do twardości danego składnika, rozdrabniając go tak aby uzyskać jak najgładsza konsystencję.
- Technologia BlendPro - najmocniejszy silnik wśród blenderów przenośnych, dzięki temu blender bez problemu pokruszy lód, zmieli orzechy czy marchew na gładką konsystencję.
- 25 użyć na jednym ładowaniu dzięki pojemnej baterii 5000mAh
- Funkcja samoczyszczenia - wystarczy kropla płyny, uruchomienie blendera, wylanie zawartości a następnie opłukanie pod bieżącą wodą i blender jest znowu gotowy do działania.
- Blokada bezpieczeństwa - blender nie uruchomi się bez poprawnie zamontowanego kielicha.
- Uniwersalność zastosowań - nie tylko koktajle, ale zblendujemy też zupy, pasty na kanapki, czy przygotujemy ciasto na gofry czy placuszki.
- Polska marka - BlendyGo jest polską marką i firmą założoną w 2019 roku i to jest dla mnie bardzo ważne ponieważ jak najbardziej chce promować polskie marki.
Dla wygody i lepszej funkcjonalności kiedy już dobrze zaprzyjaźnicie się z blenderem polecam Wam zakup dodatkowych akcesoriów czyli etui ochronne dzięki któremu zachowacie temperaturę i dłuższą świeżość przygotowanego koktajlu oraz zakrętkę do picia dzięki której będziecie mogli pić od razu świeżo zblendowany koktajl :)
Z BlendyGo przygotujemy masę różnych potraw, dodatków do potraw, musy, czy też napoje. Także blender do smoothie to już nie aktualne, z tym urządzeniem jak widać przygotujemy wiele pysznych i zdrowych rzeczy, a nasza dieta stanie się bardziej rozbudowana.
Jeśli mimo tych wszystkich możliwości i tak nie znajdujecie czasu na przygotowanie sobie odżywczego koktajlu to z pomocą przychodzi zamiennik posiłku BlendyPack.
To nic innego jak pełnowartościowy posiłek w proszku który syci na długo, ma wysoką zawartość białka bo aż 18 g na porcję i przygotowuje się go dosłownie w 30 sekund. Dostępny jest w czterech smakach także na pewno każdy znajdzie coś dobrego dla siebie :)
Do tej pory w blenderze przygotowałam składniki do ciasteczek na które za chwilę podam Wam przepis oraz blendowałam śliwki na mus, dynie purée czy też mrożone owoce na pulpę. Ze wszystkim blender poradził sobie nadzwyczaj dobrze i cieszy mnie to bardzo bo będę miała takiego przydatnego pomocnika w kuchni który, nie dość że jest lekki bo waży coś około 750 g to jest bez plątających się kabli, łatwo się myje i nie zajmuje prawie w ogóle miejsca co przy malutkiej i ciasnej kuchni jest na wagę złota.
W blenderze dostrzegłam tylko jeden malutki minus, że czasami większe kawałki zatrzymują się poniżej ostrza, ale i na to jest sposób bo wystarczy przekręcić blender do góry nogami i lekko nim wstrząsnąć :) a teraz obiecany przepis na
chrupiące ciasteczka owsiano kokosowe.
Składniki na około 15 ciasteczek:
1 szkl zblendowanych płatków owsianych
1/4 szkl zblendowanych wiórków kokosowych
60 g roztopionego masła
1 małe jajko
1/4 szkl cukru trzcinowego
1/4 szkl mąki orkiszowej
1. Wszystkie składniki mieszamy ze sobą do momentu utworzenia kleistej masy z której następnie formujemy kulki wielkości orzecha włoskiego i rozpłaszczamy je na blaszce do pieczenia wyłożonej papierem.
2. Ciasteczka pieczemy w 170 stop. przez 15 minut. Smacznego !
1 szkl zblendowanych płatków owsianych
1/4 szkl zblendowanych wiórków kokosowych
60 g roztopionego masła
1 małe jajko
1/4 szkl cukru trzcinowego
1/4 szkl mąki orkiszowej
1. Wszystkie składniki mieszamy ze sobą do momentu utworzenia kleistej masy z której następnie formujemy kulki wielkości orzecha włoskiego i rozpłaszczamy je na blaszce do pieczenia wyłożonej papierem.
2. Ciasteczka pieczemy w 170 stop. przez 15 minut. Smacznego !
Jeśli i wy chcielibyście wreszcie mieć blender który nie tylko ładnie wygląda ale naprawdę działa i jest bardzo przydatny w kuchni, podróży czy pracy to mam dla Was kod który obniży wartość koszyka na BlendyGo.
BLOG20 - 20% na cały koszyk
*wpis powstał we współpracy z marką BlendyGo




















































