Kiedy się nakupiło za dużo bananów i nie ma kto ich już zjeść to znak że trzeba je przerobić na przykład na pyszne ciasto, a raczej taki skromniejszy torcik. Zapraszam po prosty przepis bo nic nie musimy miksować wystarczy nam łyżka i miska ;)

 

 

Bardzo smaczne bananowe ciasto, tanie i łatwe w przygotowaniu w dodatku bez jajek więc alergicy to ciasto dla Was, natomiast osoby nietolerujące laktozę wystarczy że użyjecie jogurtu bez laktozy. Ciasto wychodzi mięciutkie i wilgotne :)

Przepis na pyszne, lekkie nie zapychające, placuszki które swym smakiem i zapachem zachęcą nie jedna osobę do ich spróbowania ;)

1. Banany blendujemy na gładko i skrapiamy sokiem z cytryny.

2. Żółtka wbijamy do bananów, dodajemy mąkę, proszek i sodę oraz ewent. cukier waniliowy.

3. Białka ubijamy na sztywno, następnie tymi samymi mieszadłami miksujemy żółtka z bananami.

4. Na koniec białka przekładamy do masy bananowej i delikatnie mieszamy.

5. Smażymy na rozgrzanym oleju lub tylko posmarowanej patelni. Smacznego !

Naleśniki to zawsze smaczne rozwiązanie na obiad, śniadanie czy nawet na deser, a warto mieć w swoim przepiśniku kilka ich wersji aby nam się nie znudziło ciągle jedzenie tych samych ;)

Dlatego dzisiaj przepis na naprawdę aromatyczne naleśniki bananowe :)

Składniki na 6-8 naleśników na patelnię o śred. 21 cm

1. Wszystkie składniki miksujemy na gładko i odstawiamy na 10 minut.

2. Przed wylaniem każdej porcji na rozgrzaną patelnię, mieszamy ciasto od dna.

3. Każdy upieczony naleśnik, przekładamy na talerz, układając jeden na drugim i przykrywamy drugim talerzem, naleśniki pozostaną wtedy miękkie i wilgotne :) 

Usmażone naleśniki dowolnie nadziewamy, możemy tez usmażyć ich więcej i zamrozić ;)

Ps. aby naleśniki podczas mrożenia się nie skleiły przekładamy każdy jeden naleśnik warstwą papieru do pieczenia, chowamy do podwójnego woreczka i tak mrozimy.

Placuszki, nie racuszki (racuchy dla mnie to tylko i wyłącznie są na drożdżach) wychodzą puchate, leciutkie i oczywiście smacznie nadziane, bananem i czekoladą, nikt im się nie oprze.

Często takie placuszki robię na drugie danie lub deser, a i smakuje równie dobrze odgrzane na drugi dzień (należy wtedy wyłożyć je na suchą patelnię, włączyć delikatne podgrzewanie, a kiedy patelnia się rozgrzeje dać na środek odrobinę wody i przykryć) placuszki będą mięciutkie i jak by co dopiero usmażone :) tak samo możemy odgrzać racuchy drożdżowe :)