Robiłam już kiedyś faworki z piekarnika, był jeden z pierwszych przepisów, ale tamten przepis wymagał trochę siły gdyż ciasto trzeba było wytłuc wałkiem aby się napowietrzyło, ten przepis nie wymaga od nas tłuczenia wałkiem więc jest prostszy, ale i faworki wychodzą inne, są w smaku bardziej jak kruche ciasteczka. Nam i ten przepis smakował, ale co nie zmienia faktu że takich smażonych w oleju nic nie zastąpi ;)
Składniki na 1 blaszkę od piekarnika:
- 1 i 1/2 szkl mąki pszennej
- 2 żółtka kl L
- 3 łyżki kwaśnej śmietany lub gęstego jogurtu naturalnego
- 3 łyżki cukru
- 50 g roztopionego masła
- 1/3 łyżeczki sody
- 1/3 łyżeczki proszku do pieczenia
- cukier puder do posypania po wierzchu
1. Wszystkie składni zagniatamy z sobą, tworząc lekko lepiące ciasto i chowamy je do lodówki na około 1 godzinę.
2. Po tym czasie wałkujemy na cieniutkie placek i radełkiem wykrawamy faworki.
Pieczemy je 180 stop przez około 8-10 minut.