Kocham drożdżowe racuszki i często je robię z dodatkiem jabłka lub brzoskwini i najczęściej na zwykłym mleku, tym razem zrobiłam je na mleku kokosowym które zostało mi po innych eksperymentach kulinarnych. Wyszły pyszne, pulchne i bardzo smaczne także jak macie jakiś nadmiar mleka kokosowego lub nie możecie używać mleka krowiego to spokojnie taki przepis się Wam przyda ;)
Składniki na około 15 racuchów
Zaczyn:
Zaczyn:
- 20 g drożdży świeżych
- 1/2 łyżki cukru
- 3/4 szkl mleka kokosowego (wymieszana warstwa stała z wodą)
Ciasto:
- 1 i 1/2 szkl mąki pszennej
- 1 jajko kl M
- 1 łyżka cukru waniliowego
- 1/2 łyżki cukru zwykłego
- szczypta soli
- ewentualnie do rozrzedzenia ciasta jeszcze 1/4 szkl mleczka
- około 100 g borówek
1. Drożdże rozkruszamy w ciepłym mleczku z cukrem i pozwalamy im wyrosnąć pod ściereczką.
2. Do miski dajemy mąkę pszenną z jajkiem, cukrem i szczyptą soli.
3. Wyrośnięty zaczyn dodajemy do miski z mąką i miksujemy (hakami do ciasta na najwolniejszych obrotach) całość dokładnie aby nie było grudek.
Na sam koniec dodajemy borówki i mieszamy już tylko łyżką tak aby kulki oblepiły się ciastem.
Aby racuszki były lekkie i puszyste ciasto musi być nie za gęste. Każda mąka ma inną wilgotność i być może, będzie potrzebne dolewanie mleka w trakcie mieszania aby uzyskać lżejszą konsystencję !
Wymieszane ciasto odstawiamy przykryte folią lub ściereczką do podwojenia objętości.
4. Po wyrośnięciu smażymy niewielkie placuszki na rozgrzanym oleju. Podajemy posypane cukrem lub cukrem pudrem. Smacznego !
14 comments
Ale mniam, nie jadłam jeszcze takich racuszków. :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńO nie widziałam jeszcze takich. Kokosowe racuchy brzmią smacznie.
OdpowiedzUsuńDziękuje :)
UsuńBardzo fajny przepis, u mnie racuchy prawie zawsze z dodatkiem sera, chętnie bym spróbował. ;)
OdpowiedzUsuńDziękuje i polecam bo są proste i smaczne :)
UsuńNawet nie wiesz jakiej ochoty mi narobiłaś!
OdpowiedzUsuńTo koniecznie trzeba zrobić ;)
UsuńMniam. Następnym razem koniecznie robię racuchy z borówkami. :)
OdpowiedzUsuńTrzeba smażyć bo borówki potem coraz droższe ;)
UsuńObłędnie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńDziękuje :D
UsuńPrzyznam szczerze że ten przepis szczególnie mnie zaciekawił.
OdpowiedzUsuńNaprawdę polecam, często je robię io zawsze wychodzą :-)
UsuńDziękuję, że zajrzałeś na mojego bloga. Będzie mi miło jeśli pozostawisz po sobie komentarz.