Takie naleśniki pachnące kokosem myślę, że każdy zje ze smakiem, a zimową porą będą smakować jeszcze bardziej :)
Składniki na 8-9 sztuk na patelnie o śred. 24 cm
ciasto naleśnikowe:
- 3 jajka kl M
- 1 szkl mąki pszennej (szklanka o pojemności 200 ml)
- 3/4 szkl mleka kokosowego (przed dodaniem wymieszać warstwę stałą z wodą)
- 1 szkl wody gazowanej
- 2 łyżeczki oleju
- 2 łyżeczki cukru
- szczypta soli
nadzienie:
- 300 g twarogu z kostki
- 1 łyżka cukru waniliowego lub pomarańczowego
- 2 łyżki cukru zwykłego
- 5 łyżek słodkiej śmietanki 30 %
- pokrojona garść truskawek na mniejsze kawałeczki
1. Wszystkie składniki na ciasto naleśnikowe zmiksować ze sobą i odstawić na 10 minut.
2. W tym czasie szykujemy nadzienie, twaróg ucieramy z cukrami i śmietanką, na koniec dodajemy pokrojone truskawki i delikatnie mieszamy.
3. Naleśniki smażymy na lekko spryskanej olejem patelni.
Każdy upieczony naleśnik, przekładamy na talerz, układając jeden na drugim i przykrywamy drugim talerzem, naleśniki pozostaną wtedy miękkie i wilgotne :)
Gotowe, smarujemy twarogiem, rolujemy i podsmażamy na przykład na masełku.
Możemy je polać jogurtem czy sosem czekoladowym. Smacznego !
7 comments
Truskawki w ostatnim czasie jem praktycznie codziennie. Uwielbiam ich smak, a że sezon na truskawki trwa krótko, nie zamierzam go zmarnować. Często dodaję je do naleśników ale nie w takiej formie. Przepis wygląda apetycznie, tak więc zapisuję i będę testować.
OdpowiedzUsuńPewnie spróbuję przygotować naleśniki na weekend. Z rana w sobotę i niedziele mam czas na to aby przygotować coś bardziej skomplikkowanego na śniadanie, poza tym pozwalam sobie wtedy na słodkości :)
Super, na pewno będą smakować :) Dziękuje za długi i wyczerpujący komentarz ^_^
Usuńz chęcią bym zjadła takie pyszne naleśniki
OdpowiedzUsuńTo szybciutko trzeba robić bo truskawki już się kończą :D
UsuńTrzeba spróbować póki jeszcze są truskawki, choć myślę że w innej wersji też będą pyszne. :)
OdpowiedzUsuńZ truskawkami są pycha ale i z innymi owocami też będą smaczne :)
UsuńUwielbiam naleśniki :) Twoje zapowiadają się pysznie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, że zajrzałeś na mojego bloga. Będzie mi miło jeśli pozostawisz po sobie komentarz.