Babka Majonezowa Z Bakaliami
Za oknem u nas na Śląsku tak chłodno się zrobiło że naszła nas ochota na babkę, taką wilgotną z bakaliami :)
Ciasto wychodzi lekkie i puszyste, majonezu nie czuć w ogóle dlatego możecie śmiało je piec, jak widać po zdjęciu jeszcze ciepłe było krojone ;)
Składniki na jedną keksówkę:
Ciasto wychodzi lekkie i puszyste, majonezu nie czuć w ogóle dlatego możecie śmiało je piec, jak widać po zdjęciu jeszcze ciepłe było krojone ;)
Składniki na jedną keksówkę:
- 1/2 szkl mąki pszennej
- 1/2 szkl mąki ziemniaczanej
- 4 jajka kl M
- 1 szkl cukru
- 3 łyżki majonezu
- 2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 łyżka maki do bakalii
- suszone śliwki, orzechy, rodzynki, żurawina, skórka pomarańczowa
- esencja waniliowa
- cukier puder
1. Jajka ubijamy z cukrem na puszysta masę, następnie dodajemy majonez i jeszcze chwilkę miksujemy. Następnie dodajemy obie mąki z proszkiem do pieczenia, esencja waniliowa i mieszamy całość.
2. Bakalie mieszamy z mąka i dodajemy do ciasta, delikatnie mieszamy i przekładamy do foremki keksowej (ja zapomniałam "wturlać" bakalie w mące dlatego spadły na dno ciasta, skleroza nie boli ;)
7 comments
dawno takiej babki majonezowej nie piekłam
OdpowiedzUsuńtakie babki są najlepsze w środku tygodnia!
OdpowiedzUsuńIdealna :)
OdpowiedzUsuńBabki lubię piec i w ostatnim czasie piekłam je kilka razy ( w cieplejsze dni wolę tego typu ciasta niż ciężkie ciasta masowe, których raczej unikam). Nie miałam jednak do czynienia nigdy z babka majonezową i przyznam, ze składnik ten bardzo mnie intryguje... Ciekawi mnie jak smakuje :) Na dniach postaram sie przygotować, szczególnie, ze jakieś proste ciasto chodziło mi po głowie.
OdpowiedzUsuńLubię sobie po południu zjeść kawałek ciasta w ramach podwieczorku. Najczęściej z zimnym mlekiem.
Zapewnia że majonezu nie czuć w ogóle i można ją śmiało piec ^_^
UsuńBabki z majonezem jeszcze nie jadlam.
OdpowiedzUsuńW takim razie przy najbliższej chętce na babkę pora ją upiec ;)
UsuńDziękuję, że zajrzałeś na mojego bloga. Będzie mi miło jeśli pozostawisz po sobie komentarz.