Kruche Ciasteczka Dyniowe
Za oknem już jesień to pora na typowo jesienne ciasteczka w kształcie dyni i o smaku dyni z nutka pomarańczy ;)
Składniki na około 20 sztuk:
- 80 g masła
- 60 g drobnego cukru
- 150 g mąki pszennej tortowej
- 50 g puree z np. upieczonej dyni
- trochę startej skórki z wyparzonej pomarańczy ewentualnie kilka kropel esencji pomarańczowej
1. Masło ucieramy z cukrem na puch.
2. Następnie dodajemy puree z dyni, skórkę z pomarańczy i na koniec mąkę, miksujemy a resztę zagniatamy ręcznie i chowamy do lodówki na 30 minut.
Po tym czasie wałkujemy na grubość 3-4 mm i wycinamy ciasteczka.
Pieczemy w 180-190 stop. przez 12-15 minut
Wystudzone ciasteczka lukrujemy lub oblewamy czekoladą. Smacznego !
9 comments
Wspaniałe ciasteczka kochana. Pozdrawiam cieplutko i życzę miłego dnia :-)
OdpowiedzUsuńDziękuje Marzenko jeszcze raz :*
UsuńBardzo ładnie wykonane, jeszcze nie jadłem podobnych
OdpowiedzUsuńŻyczę smacznego i pozdrawiam ;)
Dziękuje i również pozdrawiam :D
UsuńDobrze się domyślam, że nie ma konieczności ręcznego zagniatania ciasta? Ja każde ciasto czy to drożdżowe, czy kruche, czy ucierane, półkruche wyrabiam robotem kuchennym. A pomysł na "przemycenie" podobno bardzo zdrowej dyni - genialny. Wypróbuję na pewno, bo u nas standardowe ciasto z dyni ani zupa nie wchodzą.
OdpowiedzUsuńNie, nie ma, ja najpierw używam miksera ręcznego, a na sam koniec już tylko dogniatam ręcznie :)
UsuńDzięki za potwierdzenie :)
OdpowiedzUsuńWyglądają super, moim pociechom by się spodobały. Szczytem moich możliwości są pierniczki świąteczne - oczywiście korzystam z foremek, bo jakoś nie wyobrażam sobie ręcznego wycinania wzorów. Córka uwielbia pomagać mi w kuchni, chociaż syn też od tego nie stroni. Gorzej, jak dzieci zaczynają się kłócić w trakcie z nadmiaru wrażeń :) Brak czasu sprawia, że wspólnie pieczemy raz na kilka miesięcy, jednak chciałabym to zmienić. Wiem, że później spędzanie czasu z rodzicami może stać się dla nich przykrym obowiązkiem (oby nie).
OdpowiedzUsuńDziękuje i ja tez korzystałam z foremki w kształcie dyni, aż takich zdolności nie mam żeby ręcznie dynie wycinać ;) :D Co do wspólnego pieczenia chociaż ten raz na jakiś czas na pewno sprawi że dzieci kiedy dorosną będą wspominać jak to wspólnie z mamą piekły ciasteczka wygłupiając się przy tym ;) ^_^ Sama mam takie wspomnienia i często do nich wracam :* Pozdrawiam ^_^
UsuńDziękuję, że zajrzałeś na mojego bloga. Będzie mi miło jeśli pozostawisz po sobie komentarz.