Piernikowe Ciastka Z Fasoli / Bezglutenowe
Jeśli nie możecie pozwolić sobie na upieczenie i zjedzenie pierniczków ze zwykłej mąki to jest to alternatywa dla was. Ciasteczka wychodzą puszyste, mięciutkie i to od was będzie zależeć czy wyczuwalne będą kawałeczki fasoli, czy dacie mąkę kokosową czy ryżową, czy może zamiast jajka, zmielone nasiona lnu. Tutaj jest dowolność w tych ciasteczka :)
Składniki na jedną blachę ciasteczek:
Składniki na jedną blachę ciasteczek:
- 1 puszka białej lub czerwonej fasoli po odsączeniu
- 1 i 1/2 łyżek mąki kokosowej lub ryżowej
- 1 jajko lub 1 łyżka nasion lnu
- 50 g cukru lub ksylitolu
- 1 łyżka oleju kokosowego lub zwykłego
- 1 łyżeczka przyprawy do piernika np. Takiej
- 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia bezglutenowego np. Takiego
1. Fasolę dokładnie przepłukujemy wodą i odsączamy. Do fasoli wbijamy jajko lub dajemy nasiona lnu, dodajemy cukier, olej i miksujemy wszystko na gładką masę.
2. Teraz dodajemy mąkę kokosową lub ryżową oraz przyprawę do piernika i proszek do pieczenia. Mieszamy wszystko i odstawiamy na chwilę aby mąką wchłonęła nadmiar wilgoci.
3. Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni.
4. Masę nakładamy na blaszkę wyłożona papierem do pieczenia za pomocą łyżeczki. Formujemy ciasteczka zamaczając w wodzie łyżeczkę.
Pieczemy przez około 15 minut.
Ciasteczka po upieczeniu zostawiamy na blaszce aby trochę przestygły :)
2. Teraz dodajemy mąkę kokosową lub ryżową oraz przyprawę do piernika i proszek do pieczenia. Mieszamy wszystko i odstawiamy na chwilę aby mąką wchłonęła nadmiar wilgoci.
3. Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni.
4. Masę nakładamy na blaszkę wyłożona papierem do pieczenia za pomocą łyżeczki. Formujemy ciasteczka zamaczając w wodzie łyżeczkę.
Pieczemy przez około 15 minut.
Ciasteczka po upieczeniu zostawiamy na blaszce aby trochę przestygły :)
5 comments
Nie jestem fanka slodkiego, ale też uwielbiam próbować nowe rzeczy. Co prawda, ciasteczek nie jadłam, ale ciasto fasolowe już tak, w ogole nie czuć, co sie je. Dobra alternatywa dla dzieciaczkow kochajacych słodycze :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, nie czuć fasoli i warto spróbować takich ciasteczek :)
UsuńCiasto z fasoli już robiłam, ale ciasteczek nie :) Pyszny pomysł :)
OdpowiedzUsuńDziękuje i polecam ;) :D
UsuńLubimy fasolowe wypieki a ciasteczka do tej pory robiłyśmy tylko sojowe :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, że zajrzałeś na mojego bloga. Będzie mi miło jeśli pozostawisz po sobie komentarz.