Bób - Jak odmrażać i jak gotować
Mój mąż uwielbia bób i zawsze każe sobie zamrozić chociaż z dwa woreczki na zimę aby rozkoszować się nim podczas gdy na dworze zimno, a do lata jeszcze daleka droga.
Problem w tym aby po odmrożeniu i ugotowaniu smakował tak samo jak latem. Poczytałam, poszperałam i popytałam troszkę i znalazłam odpowiedź na te najważniejsze pytania w sprawie bobu :)
Najważniejsze jest to, że kiedy zakupujemy bób, musi on być młody, jędrny i średniej wielkości. Taki bób po zamrożeniu i ugotowaniu zachowa swoją chrupkość oraz zielony kolorek ( jak widać troszkę za późno zakupiłam bób bo nie utrzymał on swojego kolorku po ugotowaniu, natomiast na smaku nie za dużo stracił - mąż wsuwał aż mu się uszy trzęsły ).
Bób przed zamrożeniem myje i przebieram, odcinam tez koniuszki. Następnie suszę i chowam do woreczków. Tak przechowuje kilka miesięcy.
Bobu zamrożonego, nie rozmrażamy, wrzucamy od razu do garnka i zalewamy wodą np. na pół kilo 4 szkl wody, 1/2 łyżki soli i 1 łyżeczka cukru.
Bób młody gotujemy krótko około 10-15 minut, natomiast starszy będzie potrzebował około 25-30 minut. Mój gotowałam około 25 minut.
Gotowy bób podałam ze zeszkloną cebulką smażoną na masełku :)
5 comments
Ja gotuję bób zawsze na parze :) Jest pyszny! I również mrożę, żeby nie czekać ciągle na sezon :)
OdpowiedzUsuńAle mi narobiłaś apetytu na bób :-)
OdpowiedzUsuńDzień dobry. Dzieki za poradę w kwestii gotowania mrożonego bobu. Co do gotowania. Kiedyś młody bob gotowałam ok.20 minut. To zupełnie niepotrzebnie. Wrzucam do osolonej,wrzącej wody, doprowadzam fo wrzenia i gotuje 3 minuty. Jest świetny. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuje za radę i komentarz. Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam bób! <3 Co roku wyczekuję go na targach! <3
OdpowiedzUsuńDziękuję, że zajrzałeś na mojego bloga. Będzie mi miło jeśli pozostawisz po sobie komentarz.