Jak niektórzy wiedzą popsuła nam się lodówka i trzeba było ratować co się da bo niestety przechowanie jedzenia u kogoś innego nie wchodziło w grę dlatego np. przez trzy dni jedliśmy gulasz, dwa dni jedliśmy krokiety czy kiełbaski które miałam zamrożone, ale niestety część produktów nie udało się uratować, a trzymanie ich na balkonie kiedy za oknem było prawie 20 stopni też był bez sensu jednak twarogu który miałam podzielny wagowo na części nie pozwoliłam zmarnować i tak powstał ten szybki i prosty sernik, ciężki, kremowy ale bardzo smaczny i uwaga ja mam wrażliwy brzuch i po sernikach ciężko się czuje a tutaj naprawdę jest ok :D Także polecam Wam taki awaryjny przepis zwłaszcza z twarogu który był mrożony i nie jest już taki zwarty i suchy.

 4. W garnuszku umieszczamy wszystkie składniki na polewę czekoladową. Zagotowujemy i gotujemy do lekkiego zgęstnienia. Następnie polewamy sernik, a brzegi obsypujemy krokantem lub po prostu orzechami.