Rogale Świętomarcińskie - Krok Po Kroku
Rogale wyszły przecudownie pyszne chociaż wymagają od nas trochę wysiłku i pracy.
Z ciekawości zważyłam kilka rogali i mogę się pochwalić że waga wahała się od 160-180 gr więc zjedzenie takiego jednego rogala spokojnie pozwoli zaspokoić wam głód na słodkie, zwłaszcza gdy jest to słodycz wykwintna ;)
Składniki na około 10-12 rogali
Na ciasto półfrancuskie:
Na masę makową:
Lukier:
Dodatki:
Najlepiej na początku pracy postawić koło siebie wagę z funkcja tarowania, gdyż będziemy jej często używać.
1. Najlepiej zacząć od zaparzenia i gotowania maku.
Mak wsypujemy do garnka i zalewamy wrzącą wodą tak aby wody było ponad mak i gotujemy na najmniejszym ogniu, czasami mieszając przez około 30 min. Następnie odsączamy go na sicie wyłożonym gazą. Na czas przygotowania ciasta odstawiamy mak na bok aby mógł swobodnie odsączyć się.
2. W garnuszku umieszczamy około 60 ml ciepłego mleka i w kruszymy do niego drożdże wraz z 1 łyżeczka cukru. Odstawiamy do ruszenie (wyrośnięcia )
3. W misce umieszczamy mąkę, żółtka, pozostały cukier oraz mleko. Następnie wlewamy nasze wyrośnięte drożdże i zaczynamy wyrabiać ciasto. Podczas wyrabiania wlewamy roztopione masło.
Wyrobione ciasto odstawiamy do wyrośnięcia na około 30-40 min.
4. Kiedy ciasto wyrośnie odgazowujemy je (zagniatamy ponownie) i wałkujemy na kształt prostokąta. Wyjmujemy masło z zamrażarki i ścierami je na grubych oczkach tarki do miski. Następnie obsypujemy 2/3 ciasta tym masłem, pozostawiając 1/3 pustą.
Następnie składamy ciasto na 3 zaczynając od strony pustej bez masła,
Następnie obracamy ciastem o 90 stopni
Lekko go pozaciskać na bokach i znów wałkujemy na prostokąt z wielka ostrożnością by masło nam nie wyszło bokami. Składamy go ponownie na 3 i chowamy do lodówki na około 30 min.
Czynność ta powtarzamy jeszcze 2 razy schładzając ciasto w lodowce za każdym razem przez około 30 min.
5. W czasie kiedy ciasto leżakuje w lodówce, szykujemy masę makową.
Odsączony mak, mielimy w maszynce na najmniejszych oczkach trzy razy ( ja zmieliłam dwa gdyż lubię aby mak był bardziej wyczuwalny)
W garnuszku rozpuszczamy miód z masłem i dodajemy do maku. Dodajemy także posiekane migdały, rodzynki, skórkę pomarańczową, cukier, zmielone biszkopty oraz parę kropel aromatu migdałowego.
Na sam koniec ubijamy białka na sztywno i dodajemy do masy. Mieszamy wszystko i odstawiamy do lodówki.
6. Ciasto po ostatnim leżakowaniu wałkujemy na kopnięty prostokąt o grubości 0,5 cm i wycinamy z niego trójkąty. Moje u podstawy miały około 8-10 cm.
Następnie nakładamy na każdy trójkąt masę makową.
Z ciekawości zważyłam kilka rogali i mogę się pochwalić że waga wahała się od 160-180 gr więc zjedzenie takiego jednego rogala spokojnie pozwoli zaspokoić wam głód na słodkie, zwłaszcza gdy jest to słodycz wykwintna ;)
Składniki na około 10-12 rogali
Na ciasto półfrancuskie:
- 500 g mąki pszennej
- 200 ml lekko ciepłego mleka
- 60 g cukru
- 60 g masła roztopionego i ostudzonego
- 2 żółtka
- 10 g świeżych drożdży
- szczypta soli
- 150 g masła (zamrożonego)
Na masę makową:
- 200-250 g białego maku
- 120 g cukru
- 100 g miodu
- 50 g migdałów
- 20-30 g rodzynek
- 40 g masła
- 1 łyżka skórki pomarańczowej
- 2 białka
- 100 g zmielonych biszkoptów
- parę kropel aromatu migdałowego
Lukier:
- 1 szkl cukru pudru
- sok z połówki cytryny
- 1-2 łyżki ciepłej wody
Dodatki:
- do obsypania rogali posiekane migdały lub orzechy
Najlepiej na początku pracy postawić koło siebie wagę z funkcja tarowania, gdyż będziemy jej często używać.
1. Najlepiej zacząć od zaparzenia i gotowania maku.
Mak wsypujemy do garnka i zalewamy wrzącą wodą tak aby wody było ponad mak i gotujemy na najmniejszym ogniu, czasami mieszając przez około 30 min. Następnie odsączamy go na sicie wyłożonym gazą. Na czas przygotowania ciasta odstawiamy mak na bok aby mógł swobodnie odsączyć się.
2. W garnuszku umieszczamy około 60 ml ciepłego mleka i w kruszymy do niego drożdże wraz z 1 łyżeczka cukru. Odstawiamy do ruszenie (wyrośnięcia )
3. W misce umieszczamy mąkę, żółtka, pozostały cukier oraz mleko. Następnie wlewamy nasze wyrośnięte drożdże i zaczynamy wyrabiać ciasto. Podczas wyrabiania wlewamy roztopione masło.
Wyrobione ciasto odstawiamy do wyrośnięcia na około 30-40 min.
4. Kiedy ciasto wyrośnie odgazowujemy je (zagniatamy ponownie) i wałkujemy na kształt prostokąta. Wyjmujemy masło z zamrażarki i ścierami je na grubych oczkach tarki do miski. Następnie obsypujemy 2/3 ciasta tym masłem, pozostawiając 1/3 pustą.
Następnie składamy ciasto na 3 zaczynając od strony pustej bez masła,
Następnie obracamy ciastem o 90 stopni
Lekko go pozaciskać na bokach i znów wałkujemy na prostokąt z wielka ostrożnością by masło nam nie wyszło bokami. Składamy go ponownie na 3 i chowamy do lodówki na około 30 min.
Czynność ta powtarzamy jeszcze 2 razy schładzając ciasto w lodowce za każdym razem przez około 30 min.
5. W czasie kiedy ciasto leżakuje w lodówce, szykujemy masę makową.
Odsączony mak, mielimy w maszynce na najmniejszych oczkach trzy razy ( ja zmieliłam dwa gdyż lubię aby mak był bardziej wyczuwalny)
W garnuszku rozpuszczamy miód z masłem i dodajemy do maku. Dodajemy także posiekane migdały, rodzynki, skórkę pomarańczową, cukier, zmielone biszkopty oraz parę kropel aromatu migdałowego.
Na sam koniec ubijamy białka na sztywno i dodajemy do masy. Mieszamy wszystko i odstawiamy do lodówki.
6. Ciasto po ostatnim leżakowaniu wałkujemy na kopnięty prostokąt o grubości 0,5 cm i wycinamy z niego trójkąty. Moje u podstawy miały około 8-10 cm.
Następnie nakładamy na każdy trójkąt masę makową.
Zaczynamy zwijanie rogalików od dołu i nie bójmy się, że masa wychodzi bokami ( tak ma być ;)
Po pierwszym zagięciu dołu rogalika, nacinamy go nie do końca tworząc "nóżki" i zwijamy dalej, zakładając górny róg pod spód.
Gotowe rogaliki odkładamy na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia na około 20-30 min do napuszenia.
Rogaliki pieczemy do ze złocenia w 180 stop. przez około 20-25 min.
Po upieczeniu smarujemy rogaliki lukrem i posypujemy posiekanymi drobno orzechami. Smacznegoo !!
Tutaj rogale które piekłam w 2018 r.
27 comments
Faktycznie, jest z nimi trochę roboty, ale prezentują się genialnie! Wyrośnięte, mocno nadziane i o ciekawym kształcie, świetnie oddają wykwintny charakter rogali świętomarcińskich. Kultywowanie kulinarnych tradycji jest bardzo ważne, dzięki temu nasza polska kuchnia nie trafi do lamusa w dobie popularnych kuchni z całego świata. Piękne dzięki za szczegółową i jasną instrukcję, wierzę, że wiele osób skorzysta. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJest pracy ale ta przyjemność z ich jedzenia mmm....:) Dziękuje za miły komentarz :)
UsuńWstyd się przyznać, ale nigdy nie robiłam ;-)
OdpowiedzUsuńJa też, to mój pierwszy raz ;)
UsuńJeszcze nie robiłam takich rogali.
OdpowiedzUsuńPysznie wyglądają rogaliki :)
Dziękuje :D Warto zrobić chociaż raz w roku bo są przepyszne :)
UsuńObok rogala to to nawet nie leżało.
OdpowiedzUsuń...no cóż każdy ma swoje zdanie :) Pozdrawiam :)
UsuńUwielbiam :D
OdpowiedzUsuńWow wygląda meeega :) Jak ja kocham biały mak :)
OdpowiedzUsuńDziękuje :D
UsuńAle się napracowałaś przy tych rogalach. Wyglądają tak pysznie. Zdjęcia śliczne Ci wyszły:)
OdpowiedzUsuńDziękuje za bardzo miły komentarz Izo :) Troszkę było przy nich pracy, ale ten smak mmm...:)
UsuńI pomyśleć, że nigdy nie jadłam rogali świętomarcinskich, wyglądają tak pięknie z białym makiem i polane lukrem ;)
OdpowiedzUsuńKoniecznie musisz kiedyś spróbować :-)
UsuńUwielbiam ich smak, cudne ci wyszły :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie :-*
UsuńBardzo lubię, ale takich nigdy sama nie robiłam, a czas to pewnie zmienić
OdpowiedzUsuńRaz na jakiś czas warto poświęcić trochę czasu i potem delektować się własnymi rogalami ;-)
Usuńnigdy nie robiłam, ale to dlatego, że nie lubię maku :(
OdpowiedzUsuńOj,szkoda :-(
UsuńPyszny smakołyk, ja chciałam kupić, ale w mojej cukierni nie było :)
OdpowiedzUsuńBardzo pyszny :-D
UsuńWow! Wyglądają jak z cukierni :) Przepiękne te rogale :)
OdpowiedzUsuńJa w tym roku po raz pierwszy spróbowałam rogali świętomarcińskich. Oczywiście wersja była kupna, ale jaka smaczna! Niestety jeden rogal na rok to maksimum :D
OdpowiedzUsuńWyglądają obłędnie, aż zgłodniałam :D
OdpowiedzUsuńZrobiliśmy rogaliki według tego przepisu i muszę przyznać że smakują obłędnie. Troszkę tylko zmodyfikowalem zawijanie rogali ale smak ale cała reszta pozostała bez zmian. Świetny przepis. Dziękuję bardzo
OdpowiedzUsuńDziękuję, że zajrzałeś na mojego bloga. Będzie mi miło jeśli pozostawisz po sobie komentarz.