Są super mięciutkie i tą miękkość utrzymują bardzo długo, dlatego często lubię je piec :)














Składniki na 25-35 rogalików:

• 300 - 350 g mąki pszennej
• 30 g drożdży świeżych
• żółtko (białko do posmarowania )
• parę kropel esencji pomarańczowej lub waniliowej ( nie koniecznie )
• 3/4 szklanki letniego mleka
• szczypta soli
• 1/4 szkl cukru + 1 łyżka
• 50 g masła lub margaryny
• marmolada różana bądź pigwowa

1. Mleko podgrzewamy tak aby nie było gorące, rozpuszczamy w nim drożdże wraz z 1 łyżką cukru i odst. do wyrośnięcia.

2. Do miski dajemy mąkę, szczyptę soli, żółtko jajka oraz cukier. Masło roztapiamy i studzimy.
3. Kiedy zaczyn drożdżowy wyrośnie dajemy go do suchych składników w misie i zaczynamy wyrabiać ciasto ( u mnie robot ). W trakcie wyrabiania dolewamy masło. Jeśli ciasto jest zbyt lepkie to dosypujemy powoli pozostałe 50 gr mąki do czasu aż ciasto uzyska odpowiednia konsystencję (czyli taka że z łatwością będzie odchodzić od ścianek miski ale będzie nadal mięciutkie ).
Odstawiamy je na 30-40 min do podwojenia objętości.
4. Po wyrośnięciu lekko zagniatamy ciasto odgazowując je i dzielimy na 3 części. Wałkujemy na grubość około 3-4 mm. Następnie przykładamy duży talerz np. obiadowy i odrysowujemy koło.
Koło dzielimy na 8 części.



Na każdy trójkąt nakładamy po odrobinie nadzienia (małej łyżeczce) i zawijamy tak aby koniec był zawsze na spodzie rogalika.
Układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i odstawiamy do napuszenia na około 15-20 min. ( ja zazwyczaj zanim zrobię drugą blaszkę rogalików to ta pierwsza jest już gotowa do włożenia do pieca )

Przed włożeniem rogalików do pieca oczywiście smarujemy je białkiem.
Pieczemy w 180-190 stop przez około 20 min.