Ochłodziło się więc pora uruchomić piekarnik...:)








Składniki na tarte o śred 23 cm

• 200 g mąki pszennej tortowej
• 1 żółtko
• 5 łyżek cukru
• 1-2 łyżki kwaśnej śmietany
• 2 łyżki kakao

Masa:

• 2 jajka
• 3 łyżki oleju
• 1 op budyniu waniliowego bez cukru
• 1 jogurt grecki 330 g ( użyłam Zott)
• 1/2 szkl cukru
• 200 g czerwonej porzeczki

1. Z podanych składników zagniatamy szybko ciasto, owijam w folię ( polecam tą z ucinarką ) i chowamy do lodówki na 30 min

2. Kiedy ciasto odpocznie wylepiamy nim formę do tarty ( u mnie jednorazowa, nie trzeba potem myć, a ciasto możemy zabrać np. na przyjęcie do znajomych ) nakłuwamy gęsto widelcem i podpiekamy w piekarniku przez 15 min w 220 stopniach grzanie góra - dół bez termoobiegu. Odstawiam następnie do przestygnięcia.

3. Od żółtek oddzielam białka i ze szczypta soli ubijam na sztywno, utrwalam połowa cukru przeznaczonego do masy. Następnie tymi samymi ubijakami, miksuje żółtka razem z jogurtem greckim, cukrem, oraz olejem. Następnie dodaje proszek budyniowy i znów krotko miksuje.
Na sam koniec dodaje piane z białek i delikatnie mieszam całość łyżka/szpatułka.
Wykładam masę na podpieczony spód, a następnie obsypuje całość czerwona porzeczką.

4. Całość piekę w 200 stopniach przez 30-40 min bez termoobiegu.

Słodycz masy przełamane kwaskowatością owoców sprawiło, że tarty bardzo szybko ubyło, zanim zdążyłam zrobić zdjęcie jej w całości :p