Mini Oponki Serowo - Drożdżowe
Są pyszne, delikatne, mięciutkie i takie słodkie :D
Z tego przepisu możecie zrobić także duże oponki, wtedy najlepiej zrobić je z podwójnej porcji ;)
Składniki na około 40 małych oponek:
Z tego przepisu możecie zrobić także duże oponki, wtedy najlepiej zrobić je z podwójnej porcji ;)
Ps. Oponki najlepiej smakują pierwszego dnia, ale i na drugi dzień mogą być jak świeże, wystarczy, że wyłożymy je na blaszkę, włączymy piekarnik na funkcję grilla z termoobiegiem na 120-150 stopni i dosłownie 5 minut tak je potrzymamy w piekarniku i gotowe. Oponki staną się mięciutkie i będą jak co dopiero usmażone :)
Składniki na około 40 małych oponek:
- około 2 i 1/4 szkl mąki pszennej i trochę do podsypywania
- 140 g twarogu tłustego, gęstego takiego jak np. serek Philadelphia lub Mój ulubiony (myślę że twaróg tłusty, taki zmielony bądź zblędowany też będzie dobry )
- 1/5 szkl mleka ciepłego
- 15 g świeżych drożdży
- 1 całe jajko
- 2 i 1/2 łyżki cukru ( może być pół na pół z waniliowym )
- 1 łyżka spirytusu
- parę kropli esencji waniliowej i cytrynowej ( niekonieczne )
- olej do smażenia około 1/2 litra
- cukier puder do obsypania oponek lub lukier cytrynowy
1. Do ciepłego, ale nie gorącego mleka wykruszamy drożdże do dajemy 1/2 łyżki cukru, mieszamy i odstawiamy do wyrośnięcia.
2. W misce szykujemy mąkę ( najpierw wsypmy 1 i 3/4 szkl, jeśli będzie taka konieczność, podczas wyrabiania powoli dosypujmy resztę ) dodajemy całe jajko, twaróg, resztę cukru i jedną łyżkę spirytusu. Kiedy zaczyn wyrośnie wlewamy go do miski i zaczynamy wyrabiać ciasto ( u mnie robot zrobił całą robotę ;). U mnie poszła całość przewidzianej mąki, czyli 2 i 1/4 szkl.
3. Gotowe ciasto odstawiamy do wyrośnięcia na około 2 h.
4. Kiedy ciasto wyrośnie, wykładamy je na blat/stolnicę, zagniatamy chwilę i dzielimy na trzy części. Każdą część wałkujemy na grubość około 1 cm. Wycinamy kółka ( ja to robiłam małym słoikiem po ketchupie ) a w każdym wycinamy dziurkę np. naparstkiem lub małym korkiem. Oponki nie muszą już wyrastać, same się napuszą podczas kiedy będziemy wycinać następne oponki i smażyć je.
Gotowe oponki wrzucamy na rozgrzany olej ( sprawdzamy to w ten sposób, że odrywamy mały kawałek ciasta, wrzucamy go na olej i kiedy odbije od dna i zacznie się smażyć to znak, że olej jest gotowy )
Smażymy z obu stron na złoty kolor, następnie odsączamy na papierowym ręczniku, na koniec kiedy ostygną możemy posypać je cukrem pudrem lub polukrować (za drugim razem zrobiłam z lukrem cytrynowym i to był strzał w 10 ! ) . Smacznego !!!!
Źródło inspiracji Tutaj
Źródło inspiracji Tutaj
4 comments
W takiej wersji oponek jeszcze nie próbowałam.
OdpowiedzUsuńPolecam są bardzo smaczne :D
UsuńAle pięknie puchate! Jak podusie :)
OdpowiedzUsuńAleż pysznie wyglądają, do tego z twarogiem, pyszności ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję, że zajrzałeś na mojego bloga. Będzie mi miło jeśli pozostawisz po sobie komentarz.